List Dziekana Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Szczecińskiego z okazji uroczystości Bożego Narodzenia 2022 roku

 

“Z wyborem Chrystusa wiąże się przyjęcie Jego światła, przynależenie do Niego, pójście za Nim, bycie z Nim. Na pewno nie wystarczy raz w roku uklęknąć przy Bożym żłóbku i wzruszyć się czarem świętej nocy. Trzeba być zawsze w łączności z Bogiem, słuchać słów, które Bóg objawił i przekazał nam, i według nich postępować”.

- Św. Teresa Benedykta od Krzyża, Tajemnica Bożego Narodzenia

 

Siostry i Bracia,

Radując się z uroczystości Bożego Narodzenia chciałbym przekazać wyrazy jedności i pozdrowień dla całej Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej. Zacytowane na początku piękne i zarazem zobowiązujące słowa pochodzą z medytacji o Bożym Narodzeniu, napisanej przez Edytę Stein, jednej z najbardziej rozpoznawalnych kobiet XX wieku, Wrocławianki, karmelitanki, filozofki, męczennicy i świętej Kościoła katolickiego, której 80-rocznicę śmierci w obozie Auschwitz-Birkenau wspominamy w tym roku. Po wstąpieniu do Karmelu w Kolonii w 1933 roku, przyjęła imię zakonne Teresy Benedykty od Krzyża, odwołujące się do trzech postaci: św. Teresy z Avilii, św. Benedykta z Nursji i św. Jana od Krzyża. Ale jako młoda Żydówka utraciła wiarę swoich ojców, przyznając się do praktycznego ateizmu, choć zgodnie ze swoją życiową maksymą, nie zwątpiła w zdolności do poszukiwania prawdy o dobru człowieka i o jego przeznaczeniu, mówiąc, że “kto szuka prawdy, szuka Boga, niezależnie od tego czy jest tego świadomy, czy nie”. Wiele czytając i rzetelnie poszukując potwierdzenia istnienia Boga i Jego miłości do człowieka oraz następnie podejmując decyzję o konwersji, uznała, że najpełniejszą prawdę o człowieku objawia Jezus Chrystus. Latem 1921 roku w czasie duchowego kryzysu, pomagając w pracach ogrodowych u swoich przyjaciół filozofów na południu Niemiec sięgnęła po “Autobiografię św. Teresy z Avilli”. Po lekturze stwierdziła: “I to jest prawda”, a konsekwencją tego wyznania był jej chrzest i przyjęcie do wspólnoty kościoła katolickiego 1 stycznia 1922 roku w Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki. Odnalezienie Boga i przyjęcie Chrystusa jako Pana i Zbawiciela pociągnęło za sobą sekwencję zdarzeń łącznie z decyzją o staniu się karmelitanką i świadomym przyjęciem śmierci męczeńskiej wraz ze swoją starszą siostrą Różą.

Tak bogate życie i twórczość oraz doświadczenie pozwoliły jej na to, by stać się przewodnikiem duchowym dla wielu osób jego epoki i zarazem świadkiem konieczności poszukiwania prawdy przez kolejne pokolenia. W swoich przemyśleniach zawarła myśl o tym, że człowiek ma niepowtarzalną wędrówkę życia, swój rytm, swoje wzloty i upadki. Aby tę drogę dobrze pokonać, potrzebna jest modlitwa i czyn, symbolicznie dłonie złożone do modlitwy i dłonie rozłożone do działania. Czytamy w jednym z jej Listów: „Bóg prowadzi każdego jego własną drogą; jedni dochodzą do celu prędzej i łatwiej, inni później i trudniej. Wszystko, co możemy uczynić, jest drobnostką w porównaniu z tym, co otrzymujemy. Ale to niewiele musimy sami zrobić. Przede wszystkim wytrwale modlić się o poznanie właściwej drogi; kiedy się ją dostrzeże, iść bez oporów za natchnieniem łaski. Kto tak postępuje i trwa cierpliwie, nie może powiedzieć, że jego wysiłki są daremne. Nie trzeba tylko wyznaczać Bogu terminów”. W taki sposób powinna, według Stein, współdziałać ludzka wolność z darem wiary i talentami, które otrzymujemy jako wrodzone i ze sprawnościami, które nabywamy. A wszystko to powinniśmy czynić z wielką dozą cierpliwości i zaufaniem w Bożą Opatrzność. Dlatego Boże Narodzenie może stać okazją do tego, by oprócz, jak pisze Edyta Stein, wzruszenia “czarem świętej nocy” rozpoczęła się w nas realizacja tego, co otrzymaliśmy w czasie chrztu świętego: współpraca z łaską Boga, z tym szczególnym nadnaturalnym uzdolnieniem nas do słuchania słów Boga i ich realizacją. Edyta Stein przestrzega nas przed tym, by nasza relacja z Bogiem nie była tylko piękną otoczką kulturową, jak np. zachwytem pięknymi szopkami i świąteczną dekoracją, lecz spójnością słów i czynów. W jej medytacji o Bożym Narodzeniu czytamy również: “Złóżmy nasze ręce w ręce Boskiego Dzieciątka, powiedzmy Mu «tak» jako odpowiedź na Jego «pójdź za mną». Stańmy się odtąd Jego własnością, aby Jego boskie życie mogło swobodnie w nas przepływać”.

 

Siostry i Bracia!

Wydział Teologiczny Uniwersytetu Szczecińskiego, istniejąc i działając już prawie 20 lat, stawia sobie jako misję edukowanie i wychowywanie spójnych wewnętrznie absolwentów. Zarówno przyszli księża jak i świeccy studenci, którzy obecnie przeważają w strukturze wspólnoty akademickiej, otrzymują u nas staranne wykształcenie w naukach teologicznych i naukach o rodzinie, ale i umiejętności oraz kompetencje społeczne do realizacji misji życiowej i zawodowej. Uniwersytet Szczeciński bardzo wspiera nasz Wydział w realizacji naszej misji dla Pomorza Zachodniego i Środkowego oraz Ziemi Lubuskiej, pozwalając nam na zdobywanie bardzo pozytywnych ocen Polskiej Komisji Akredytacyjnej w materii dobrej dydaktyki oraz wysokiej oceny w ramach ewaluacji naukowej. Wspólnota akademicka, zarówno studencka jak i nauczycielska, należy ilościowo do mniejszych wydziałów naszego uniwersytetu, ale mamy tu ludzi z pasją badawczą i dydaktyczną, a studia podyplomowe dają możliwość zdobywania kolejnych uprawnień i kompetencji. Aktualnie skupiamy się na realizacji bardzo ambitnego programu badawczego dotyczącego 900-lecia przyłączenia Pomorza do państwa Piastów, misji św. Ottona z Bambergu, nazywanego apostołem Pomorza, powstania diecezji pomorskiej z siedzibą w Wolinie i następnie w Kamieniu Pomorskim oraz 900-lecia powstania diecezji lubuskiej. Rok 2024 będzie początkiem świętowania tych jubileuszy oraz możliwością zaprezentowania najnowszych badawczych osiągnięć historycznych, teologicznych czy archeologicznych.

Dziękując za wszelkie wyrazy dobra wobec Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Szczecińskiego życzę radosnego i głębokiego przeżywania tajemnicy Bożego Narodzenia oraz wszelkiego błogosławieństwa Bożego i ludzkiej życzliwości w nadchodzącym nowym Roku Pańskim 2023.

 

ks. prof. US dr hab. Grzegorz Chojnacki

dziekan WT US